Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czejen
Admin
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Czw 12:53, 06 Lip 2006 Temat postu: nieodpowiedzialny właściciel |
|
|
Muj kumpel...dostał dziś od kolegi 2 letniego Amstaffa. Ten AST miał juz w swoim życiu 5 właścicieli!! Ten kolega co teraz ma tego ASTA jest nieodpowiedzialny i niewiem czy powinien mieć takiego psa. On chodzi ze mno do klasy i wiem ze ma opinnie ze nauczyciele powinni od niego mniej wymagać(wiecie o co chodzi). Był u mnie z tym psem i akurat muj pies (3 letni kundel, nie amstaff) urwał sie z łańcucha i sobie gdzieś pobiegł(wogule nie zwracał uwagi na ASTA kolegi) ja po niego pobiegłem i jak go chciałem uwiązać to ten AST go ugryzł i sie zaczeły gryść. Muj brat zachował zimną krew i zaczoł je lać wogą bo ten AST złapał Maxa za warge i nie puszczał!! Ten AST jest popierdolony a właściciel nieodpowiedzialny!! Co mam kórde zrobić?? Boje sie ze ten pies w jego rękach kogoś zagryzie albo zagryzie tego kolege!! Co wy byście na moim miejscu zrobili??óo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MK
Gość
|
Wysłany: Czw 14:20, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a skąd wziął tego psa?
kupił? dostał? ze schroniska?
jeśli jest niepełnoletni a pies jest agersywny, w dodatku jeśli ma stwierdzony jakieś tam opóźnienie w rozwoju (o to Ci chodziło?) to wg prawa chyba nie może wyprowadzać sam psa...
poza tym w każdym mieście są inne rozporządzenia co do wyprowadzania psów...
ja bym przedzwoniła do TOZ lub straży dla zwierząt i zapytała się co można w takiej sytuacji zrobić. poza tym u mnie na osiedlu akurat jest taki dzielnicowy, że dałoby się także z nim o tym po ludzku pogadać, ale normalny umundurowany żadko się zdarza...
|
|
Powrót do góry |
|
|
MK
Gość
|
Wysłany: Czw 14:21, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tu jest info o straży dla zwierząt i telefony kontaktowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czejen
Admin
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Czw 18:39, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No ma stwierdzone opóźnienie ale my nie w mieście mieszkamy tylko w Goworowie...Taka wiocha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MK
Gość
|
Wysłany: Czw 20:39, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ale przecież w powiacie jest jakieś większe miato
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czejen
Admin
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Czw 20:49, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No niby jest ta ostrołęka...To gdzie to wkońcu trzeba dryndnąć?? Do starostwa?? A wogóle to juz pisałem że go dostał od kolegi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pit_Bullka
Trol Forumowy
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 17:21, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Czejen na policje dziada!
A tak nawiasem to ten pies powinien być już dawno uśpiony, skoro jest agresywny.
Pogadaj ze starymi tego "właściciela"
[Ciekawe kiedy znowu media nagonke zrobią?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bullimia
Forum Mod
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:49, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem przeciwko usypianiu takich psów, często są jeszcze jakieś szanse na uratowanie ich psychiki... Powinien trafić w odpowiednie ręce, w miejsce, gdzie miałby spokój i nie stanowiłby dla nikogo potencjalnego zagrożenia, pod opiekę behawiorysty, tresera, na resocjalizację... ale kto w Polsce podjąłby sie takiego czegoś dla ratowania jednej biduli? Jak słysze historie o takich psach, to mnie qrwica bierze, że trakie wspaniałe zwierzę sie marnuje i w dodatku potem przelewa ludzka krew. masakra! U nas, w lbn był taki jeden cdb, też po przejściach, po czterech właścicielach, przechodził z rąk do rąk, wylądował w schronisku, pogryzł właścicielkę... Okazało się, ze moj znajoma widziała jego zdjęcie w necie, podobno był taki zmasakrowany, zmęczony życiem, ze jak oglądała to zdjęcie i czytała jego historię to płakała, chciała go adoptowac, ale ię słusznie bała... Ostatnio (ok 1,5 roku temu) dowiedziałam sie, ze pies zamieszkał w Nałęczowie. Potem spotkałam w Nałęczowie pana z młodziutkim czarnym astem i jakoś się zgadaliśmy, że ten cdb mieszka u jego sąsiada, podobno jest szczęśliwy, ale już nie raz tak miało być... Od tamtego czasu nic o nim nie słyszałam był piękny, czarny, z kikutkiem jak Ebra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czejen
Admin
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Pon 0:01, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mi szwager opowiedział historie jednego rota...całe zycie od szczeniaka był u kolesia i w końcu go pogryzł (ale nie na śmierć) koleś sie wkurzył i zawiuzł go do weta do uśpienia. Ale temu wetowi tak sie ten rot spodobał ze spytał sie właściela czy może go zatrzymać i ten sie zgodził...potem ten rot pogryzł i weta i dopiero go uśpił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pit_Bullka
Trol Forumowy
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pon 16:35, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bullimia
Może jednak będzie szansa na uratowanie jego psychiki. Najlepiej zgłoś do Straży dla Zwierząt(post MK).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|