Szczeniaczek...

Lenka

Witam.Za jakas godzinke przyjedzie moja malutka psinka:),ktora dzis zakupilam.Chcialabym abyscie podsuneli jakies wskazowki jak przyjac tak sympatycznego goscia....chodzi mi o to co podowac do jedzenia, jakie zabawki najlepsze itd.Moj chlopczyk ma skonczone 7tygodni.
Caly dzien myslalam nad imieniem i nadal mam problem Wink

Mysle ze moge na was liczyc.
Pozdrawiam serdecznie

Lenka

Juz go mamy w domu.Kiedy wszedl obwachal cale mieszkanie a pozniej sie zalatwil w 4 roznych miejscach...ehh.... Smile

..Kolejna prosba o pomoc to jak go tego oduczyc.Zaznacze ze mieszkam w domu z ogrodkiem.Czekam na wasza pomoc:)

Czejen

hyyy... zamoczyć pyszczek i krzyknąć... ja tak zawsze oduczałem swoje wszystkie psy. No i wyprowadzać do tego ogródka jak zaczyna się kręcić i wiesz że zaraz będzie się chciał załatwić... A co do jego nazwania to kwestia Twojego gustu a o gustach się nie dyskutuje... Ja jak swojego przywiozłem to od razu czół się jak u siebie... Nie miał żadnych problemów z zadomowieniem się...

Lenka

Moj tez nie mial problemu z zadomowieniem sie,poszlo lepiej niz myslalam:).Teraz jak przestaje sie z nim bawic lub czasami sam po zakonczonej swojej zabawie zaczyna grysc tylna lape a pozniej wklada ja sobie do pyska...Co to moze znaczyc?

Czejen

może go swędzi Smile

blackhorde

Witka.

Wiem, że temat dawno nie aktualny i nikt go już nie czyta nawet, ale...

Taki niewielki przykład. Gdy doszedłem do wniosku, że chcę mieć danego zwierzaka (w moim przypadku był to ptasznik, a potem kilka kolejnych), przez kilka pierwszych dni,tygodni, dowiadywałem się wszystkiego na ich temat, od rzeczy podstawowych jak warunki "klimatyczne" - wymagane do ich życia, po rodzaje chorób i zagrożeń mogących się im przydarzyć.
Z 2 miesiące temu byłem pewien, że kupię sobie psa - Pit Bulla Red Nose'a. Od tamtej pory zdążyłem przeczytać kilka książek, które dały mi trochę podstawowej wiedzy o wychowaniu, psychice psów, tresurze i dziesiątki stron internetowych oraz for itp. Psa dopiero kupię, za 5 tygodni i nadal dowiaduję się czegokolwiek na ich temat, bo nie chcę go "zawieść" ( czego i tak nie byłby świadom:P) itp. Nie sądzę, że dzięki temu będę super elo właścicielem, ale myślę, że tak powinno się zachować, przed podjęciem decyzji o nabyciu tak ważnego członka rodziny.
Dlatego bez obrazy, ale "kupiłam sobie psa - ale co mu dawać jeść i jak oduczyć go siusiać?" jest trochę nieodpowiedzialnym podejściem, niezależnie od tego jaką osobą jesteś i jakąkolwiek rasę psa zamierzasz posiadać.
Ale nie spinajcię się jeśli nie podoba się Wam moje podejście - rozbawił mnie ten post i przyszło mi do głowy, żeby coś takiego napisać.
Pozdro pińcet.

stona

blackhorde proponuje ci żebyś zwracał uwage na rok wydania książki którą czytasz. Najlepsza jest "Psy bojowe" z roku 1996 pewna nie jestem, ale im starsza tym lepsza i stronki w języku angielskim. Tam jest dużo więcej napisane

stona

a co do łapki, małe psy czasami tak robią, imie to już od ciebie zależy. Wez pod uwage jego charakter lub jaką ceche którą się wyróżnia i wtedy pomyśl